Upadłość konsumencka a windykacja – co warto wiedzieć, kiedy długi puka do drzwi?
Natrętne telefony, straszące listy, obietnica „wizyty terenowej”?
Masz zaległości w spłacie kredytów, pożyczek albo rat? Codziennie odbierasz telefony z windykacji, dostajesz „ostrzegawcze” pisma, a może ktoś zapowiedział, że wpadnie porozmawiać osobiście? Spokojnie. Choć sytuacja jest trudna – nie jesteś w niej sam, a co ważniejsze: masz realne możliwości wyjścia na prostą. Jednym z najskuteczniejszych rozwiązań jest upadłość konsumencka.
Windykacja a komornik – co ich różni?
To dwa zupełnie różne etapy w procesie odzyskiwania długów.
Windykacja to „pierwsza linia frontu”. Zajmują się nią banki, firmy windykacyjne albo podmioty skupujące długi. Ich narzędzia? Telefony, SMS-y, listy, propozycje „ugodowe”. Ale ważne – windykator nie ma żadnych uprawnień do zajmowania konta, pensji czy majątku. Nie może też wejść do Twojego mieszkania.
Egzekucja komornicza to już formalne działanie na podstawie prawomocnego wyroku sądu lub nakazu zapłaty. Komornik ma prawo zająć Twoje konto, pensję, a nawet rzeczy z domu – ale wszystko dzieje się według procedur i pod nadzorem sądu.
Windykator może wywierać presję, ale nie ma realnej mocy działania. Komornik – tak, ale dopiero wtedy, gdy sprawa przeszła przez sąd.
A co z upadłością konsumencką?
To postępowanie sądowe, które może raz na zawsze uwolnić Cię od długów.
Po ogłoszeniu upadłości:
Wszystkie działania windykacyjne i komornicze są wstrzymane.
Wierzyciele nie mogą już dzwonić, pisać, nękać – mają tylko jedną drogę: postępowanie upadłościowe.
Sąd ustala plan spłaty (na maksymalnie 7 lat) lub – w szczególnych przypadkach – umarza całość zadłużenia.
Oznacza to tyle, że możesz wreszcie odetchnąć i zacząć budować życie bez długów i codziennego stresu.
Najczęstsze pytania osób zadłużonych
1. Czy mogę ogłosić upadłość, jeśli mam chwilówki?
Tak. Nieważne, czy to bank, firma pożyczkowa, operator komórkowy – każda forma zadłużenia może zostać objęta upadłością. 2. Co z moim mieszkaniem, samochodem, innym majątkiem?
To zależy. Jeśli coś masz, może to zostać sprzedane przez syndyka. Ale wiele osób nie posiada nic wartościowego – i wtedy upadłość odbywa się bez sprzedaży majątku. Posiadanie czegoś nie jest przeszkodą – ani też warunkiem. 3. Czy po upadłości nadal będę musiał spłacać długi?
Być może. Sąd może ustalić plan spłat, ale jeśli Twoja sytuacja życiowa jest bardzo trudna – może też umarzyć wszystkie zobowiązania. Spłaty dotyczą tylko tych wierzycieli, którzy wzięli udział w postępowaniu i których roszczenia zostały uznane. 4. Czy potrzebuję prawnika do złożenia wniosku?
Nie jest to obowiązkowe, ale zdecydowanie warto. Dobry wniosek = większe szanse na sukces i szybsze postępowanie.
Dłużniku, nie czekaj, aż będzie za późno
Jeśli windykatorzy naciskają, a komornik już działa – to ostatni moment, żeby działać. Im szybciej zaczniesz proces oddłużania, tym większe szanse na jego powodzenie. Upadłość konsumencka to legalna, realna i skuteczna droga do nowego startu.
I pamiętaj – nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, by wziąć sprawy w swoje ręce.
Pomagam osobom zadłużonym z Łodzi, woj. łódzkiego i całej Polski.
Spotkanie online? Żaden problem – wszystko da się załatwić zdalnie.
Potrzebujesz indywidualnej analizy swojej sytuacji?
Skontaktuj się – bez ocen, bez stresu, za to z pełnym zrozumieniem i konkretną pomocą. Katarzyna Kaczmarek Radca prawny | Oddłużanie, upadłość konsumencka, restrukturyzacje
Łódź | Online | Cała Polska